Obserwacje: nikt ze zgromadzonych na
sali nie kontaktuje, co się stało. Czoklet. Czoklet everywhere.
Nawet blondi busz Tweety zmatowiał z wrażenia. A uwierzcie to taki
neon, że robi za oświetlenie na imprezach.
Wniosek: Wykończyli się nawzajem.
Chciał być rocknięty – sam się
rocknął.
Chciał dziewczyny, która zwali Go z
nóg – jak dotąd jeszcze Jego fryz nie wynurzył się spod warstwy
czekoladowego basenu. Ona Go popchnęła, On Ją pociągnął. W każdym bądź razie wzajemnej protokooperacji w tym pociąganiu nie było.
Chciał kiedyś przejść się parę
dni w tych samych ciuchach – nie widziałem, że czekoladę rozdają
na ulicach.
"Dałbym się zabić dla super
inteligentnej dziewczyny" – giń perfidny łososiu w otchłani czekolady.
Chciał cofnąć czas – niech zagra w Jumanji.
Twierdził, że jest okropny w
ukrywaniu swoich uczuć i emocji – jak wyjdzie z tej czekoladowej
kąpieli najprawdopodobniej doświadczymy brytyjskiej masakry piłą
mechanicnzą w 3D.
W wyniku reakcji (mam w szkole chemię rozszerzoną) Jego z blondynkami wyszło to, że jedyną tu zdrową
psychicznie osobą oraz ogarniającą rzeczywistość jestem ja,
dlatego w tym parcie opowiem wam wszystko krótko i na temat. Witam
wszystkich – tu Fishu.
Moja krótka charakterystyka według Niej: Bo
Fishu jest typem takiego słodkiego chłopca z grzyweczką, w bluzie
z logo drużyny hokejowej i konsolą do gier w tylnej kieszeni
spodni. Taki przyjaciel do pogrania w badmingtona, pojechania na
wycieczkę rowerową… coś typu beztroskie dzieciństwo.
Czym charakteryzuje się owe beztroskie
dzieciństwo? Tym, że było i przeminęło z wiatrem. A według Niej? To między innymi piękne czasy, słoneczne wakacyjne wieczory, gdy latało się po spraye od komarów, w przerwach meczy w badmingtona. Te kochane sierpniowe popołudnia, gdy chodziło się na spacerki do Carrefoura, chociaż był on na drugim końcu miasta. Te momenty, gdy jedyną traumą była Kizia Mizia (kupa włóczki, która pozostawiła po sobie busz na głowie Tweety), a nie każdy napotkany kot, wąż, królik, gołąb czy małpa.
Gdyby natomiast zapytano znajomego Niemca o ową dziewczynę, wyszłoby mnóstwo awkward momentów dotyczących Jego. Naprawdę - nigdy jeszcze nie spotkałem tyle zbieżności między dwoma osobami.
1. Gdy dziewczyny idą do Grycana na lody, Ona zawsze bierze sorbet mango - o ile wcześniej On nie wykupił całego zapasu.
2. Gdy wychodziły z Jej psem na spacer, ludzie się pytali co to za rasa kota - ciekawe czy On też spaceruje ze swoją kicią?
3. Jego nazwisko widnieje na bilbordach i w sklepach odzieżowych (Przywdziej Czarny Płaszcz) na polskich osiedlach.
4. Tylko Ona potrafi się z Nim utożsamiać.
5. Jedyne, co może jeść bez limitu, to ciasto orzechowe - mogliby urządzić jakieś zawody, kto zje tego więcej.
6. On miał bezimiennego chomika - Ona nie lubiła imienia swojego, więc wołała na niego po prostu Chomik.
Dobra –
z góry zakładam, że pewnie nikogo nie interesuje, ile Dusseldorf
wygrał z Frankfurtem w hokeja, albo w nogę (a wygraliśmy 4:0). Was
to pewnie ciekawi tylko w jakim stanie jest Jego wystylizowana
fryzurka. Ahahhahaha – miernym. Jakby ktoś się pytał – TAK, MAM
GO DOSYĆ. I jestem na tyle odważny, żeby powiedzieć wam to tu –
publicznie (od teraz potrzebna mi będzie ochrona z Projektu X). Jedyne jak na razie, czego tu - w Rio doświadczyliśmy wszyscy to
Jego obecność (a mi Fifę kazali odstawić. On też był na liście off). To jest wtedy, gdy Tweety popada w śpiączkę, a Ona dostaje
padaczki. Taa… wielka szmaragdowa hipnoza AHAHAHAHAHHAHAHA
seriously? No to dziwne, bo na mnie to nie działa (z przyczyn
oczywistych). On hipnotyzuje wzrokiem, rzygam tęczą.
„Na drugim końcu świata, przybędę
szybko” – Fishu, staczasz się… do czego to doszło na świecie,
że znam Jego teksty na pamięć? W każdym bądź razie
interpretacja tej sentencji jest prosta: Ten fajv o`clock po prostu
zamierza dopaść Ją i zrobić z Niej fankę. (Bosz Fishu, co się z
tobą dzieje?!) No bo jak inaczej wytłumaczyć tu Jego obecność?
Promocja płyty? Filmu? Książki? Nowa sesja? Wakacje? A może
zwabiło Go tu chocolate party znane na całym świecie? Hahahah,
nie. Jesteśmy w świecie cukrowego opowiadania – na bank
przyjechał po Nią. I feel action somewhere…
********************
9 is coming, tak na wiosnę, która jakoś zabłądziła w ciemnych zaułkach :) Post miał być dłuższy, ale nie zdążyłybyśmy dzisiaj go dodać. LICZYMY NA KOMENTARZE (im więcej tym lepiej).
Czy wszyscy już po 9 wiedzą kim jest Pan Ciemności? :)
Pod 8 pytaliście o imię dla Niej - jak waszym zdaniem powinnam Ją nazywać?
Buziaki :)
@BlueCandyTweety
Ja jestem głupia. Nie ogarniam kim jest ten Pan Ciemności. Po prostu nie wiem. Może jeszcze raz powoli i ze zrozumieniem (jak to w szkole uczą ) przeczytam i się dowiem, a narazie nothing. No cóż. ;) A imię dla Niej, to nie wiem..
OdpowiedzUsuńDo następnego ;*
Jakby co to ja już na 100% wiem kim jest Pan Ciemności i piszę ten komentarz drugi raz... Nie powiem tym, którzy nie wiedzą (czyt. tępakom xD), bo usuną mi znowu komentarz! ;D ZAJEBISTY rozdział i czekam na nn! Weny kochana! xx
OdpowiedzUsuńJa rowniez wiem kim jest pan ciemnosci,aczkolwiek nie bede podpowiadac tym ktorzy nie maja az tak dobrej wyobrazni by sie domyslic ;P + szkoda,ze taki krotki,ale rozumiem.
OdpowiedzUsuńBuziaki xxx
Ja chyba wiem kim jest Pan Ciemności, ale nie jestem taka mądra żeby wiedzieć to na 100% :). Co do rozdziału JEST SUPER (zresztą jak każdy) szczerze to on tak ocieka zajebistoscią (jak każdy) ze nie bęnde się tu dużo rozpisywać, więc tylko powiem. Czekam na rozwinięcie akcji. Nara. Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńJak zwykle notka świetna :D niesamowicie dobrze napisana :D A Pan Ciemności?? :D No wiadomo :D No ale nie bd zdradzać żeby innym zabawy nie psuć czy jak to tam nazwać :D
OdpowiedzUsuńświetny!!!
OdpowiedzUsuńChcesz wiedzieć jak potoczy się dalej losy Louisa iLury! Jak tak to wpadnij na nowy rozdziała ;) http://emmma9832.blogspot.com/2013/03/5najego-twarzy-zagosci-smutek.html
Hej kochana xxx
OdpowiedzUsuńU mnie nowy rozdział ;*
http://szalencze-marzenia-szararzeczywistosc.blogspot.fr/
No ba że wiem kim jest Pan Ciemności xD a Tweety to imię tej dziewczyny co jest w nm na zabój zakochana i oblała go czekoladą, prawda? Sorry ale trochę nie ogarniam xDD a co do imienia dla Niej to może Nora?? Oczywiście to tylko taka luźna sugestia xD weny życzę ;)
OdpowiedzUsuńahahaha... nie no myślę, że nie będziemy kopiować "Szeptem", ale długość imienia jest dobra :)
UsuńCzyżbym to ja była szalenie szczęśliwą uhonorowaną osobą, której pyt. znalazło się pod postem? Ach... Cóż by to było... Ja proponuję Hillary, albo Will, ale uważam, że jako autorka sama powinnaś wymyślić. Rozdział jak zwykle super. Rozwala system :) Baw się dobrze przy pisaniu następnego.
OdpowiedzUsuń~Błyskotliwy anonimek :P
Hahahahahahaha! Hahaha! i jeszcze raz: Ha! Wybacz, że 2 razy pod rząd zanudzam cię komentarzem, ale już wiem! Ale tym razem jest wyraźna podpowiedź...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy rozdział
OdpowiedzUsuńJak chyba też już wiem kim jest PAN CIEMNOŚCI :) Rozdział świetny. Czekam na następny, aby się upewnić, a teraz zapraszam do mnie na 26 rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://butyouareperfecttomee.blogspot.com/
Pozdrawiam Dominika :)
Ja już od dawna w 100% jestem pewna kim jest Pan Ciemności :D Szkoda, że taki krótki, ale i tak jest super :) A co do imienia dla Niej to sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńyour-last-first-kiss-1dstory.blogspot.com
starlight-inspirations.blogspot.com
Od dawna wiem kim jest Pan Ciemności :) Rozdzialik jest świetny. A co do imienia dla Niej to może Lou albo Rita, ale sama nie wiem, to twoja decyzja.
OdpowiedzUsuńO Bosz, ale super! Następny plz najszybciej jak się da :P
OdpowiedzUsuńOna powinna nazywać się Victoria :) Mam 99.9% pewności kim jest Pan Ciemności:P
OdpowiedzUsuństrasznie ciekawe *-* http://your-love-is-my-turning-page.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńhttp://dusza-marzycielki.blogspot.com/
przepraszam za wyrażenie,ale jest zajebisty!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,za spam: Chcesz wiedzieć jak potoczy się dalsze losy Louisa i Laury ! Jak tak to wpadnij na nowy rozdziała ;) http://emmma9832.blogspot.com/2013/03/6kochasz-go.html
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do konkursu The Versatile Blog :) szczegóły na kim-und-jack-historia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZostałaś u mnie nominowana do The Versatile Blog więcej na: paramore-historia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak obiecałam to wpadłam i przeczytałam wszystkie posty. Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie jest takie inne. Zostaje u ciebie na dłużej.
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuńParyż. Dziewiętnastoletni Dimitri Augustin po śmierci ojca odziedzicza rodzinny majątek, willę oraz fundację charytatywną, a wszyscy traktują go jak następcę zmarłego rodzica. W posesji Augustinów zamieszkuje kobieta z nastoletnią córką, Nadią - nowa pomoc domowa. Młodzi od początku czują do siebie niechęć, jednak w trudnych chwilach są dla siebie wzajemną podporą. W końcu zbliżają się do siebie, ale...
http://forevertogether-or-alwaysalone.blogspot.com/